Obierz kurs na... bujanie w informatycznych obłokach
Jeśli jesteś użytkownikiem internetu i sądzisz, że korzystanie z modnych aktualnie chmur obliczeniowych Cię nie dotyczy - to najprawdopodobniej jesteś w błędzie. Jeżeli współdzielisz jakiekolwiek dokumenty na Google Drive, oglądasz filmy i seriale na Netfliksie, robisz backupy, hostujesz aplikacje i witryny, pracujesz w systemie Windows i korzystasz przy tym z aplikacji na żądanie - zanurzasz się w chmurach. Cloud computing polega na dostarczaniu mocy obliczeniowej, miejsca na bazy danych, aplikacje i inne zasoby poprzez platformę dostępną online. W systemie tym płaci się za faktycznie zużyte zasoby.
Jedną z najpopularniejszych i równocześnie najpotężniejszych chmur obliczeniowych oferuje firma Amazon. Jej Amazon Web Services (AWS) jest chmurą publiczną, co oznacza, że mogą z niej korzystać wszyscy, a jej zasoby są udostępniane za pośrednictwem internetu przez zewnętrznych dostawców. Choć bardzo potężna, chmura publiczna Amazona w pierwszym momencie może odstraszyć przyszłego użytkownika (i administratora) swoim skomplikowaniem. Za którym idą oczywiście duże możliwości. By je poznać i nauczyć się współpracy z AWS, polecamy skorzystać z naszego kursu, który szybko i w przystępny sposób wprowadza w temat.
Co Cię czeka podczas naszego profesjonalnego szkolenia?
W trakcie kursu video:
zrozumiesz, czym jest chmura Amazon Web Services,
poznasz podstawowe usługi, jakie oferuje AWS,
dowiesz się, jak założyć w niej konto,
nauczysz się podstawowej obsługi chmury.
Co więcej...
Amazon Web Services (AWS). Kurs video. Zostań administratorem systemów IT kończy się na poziomie podstawowym, jeśli chodzi o znajomość zagadnień związanych z AWS i z działaniem chmury publicznej.
Dlaczego warto przenieść się do chmury
Chmury obliczeniowe oferują możliwości, jakich nie daje najpotężniejsza stacjonarna serwerownia. Zresztą dawać nie musi. Po co na przykład niewielkiemu sklepowi internetowemu potężna moc obliczeniowa, skoro obsługuje dziennie niewielu klientów? Owszem, zwykle jest ich niewielu, ale przed Bożym Narodzeniem ruch rośnie wielokrotnie i strona e-sklepu wiesza się raz za razem, klienci są wściekli, a właściciel rwie włosy z głowy i traci pieniądze... I tu przydaje się chmura. W kilka minut udostępnia ona ogromne ilości zasobów, co więcej, dostosowuje je do ruchu na stronie. Wszystko dzieje się w formie, która pozwala oszczędzać pieniądze - korzystający z możliwości chmury płacą jedynie za zużyte zasoby, a nie za sprzęt, który, gdyby nie ona, trzeba byłoby kupić i oczywiście utrzymywać. Na szczęście chmura jest i oferuje zasoby, a czyni to w sposób niezawodny - dzięki temu, że wykorzystuje różne lokalizacje serwerów, zwiększa dostępność do 99,99 procent.
Księgarnia w chmurze
Dlaczego Amazon, który pierwotnie był po prostu księgarnią internetową, dziś oferuje także usługi swojej chmury obliczeniowej? Legenda głosi, że praojcem publicznej chmury Amazona był przypadek. Po prostu - liczba klientów księgarni rosła i serwery firmy przestały sobie radzić z ich obsługą. Dodatkowe problemy wiązały się z tym, że firma zaczęła zapraszać do projektu dostawców kolejnych towarów i trzeba było stworzyć dla nich usługę, która „wpinałaby” ich w system Amazona. Wówczas okazało się, że programistycznie w Amazonie panuje bałagan. W ramach porządków stworzono jedną scentralizowaną platformę, na której przechowywano zasoby dostępne dla każdego pracownika. A skoro udało się to zrobić na potrzeby wewnętrzne firmy, dlaczego by nie zacząć zarabiać na tej umiejętności? I tak w 2006 roku powstała chmura Amazon Web Services. Dziś najbardziej zyskowna ze wszystkich usług Amazona.
